Nowa książka: Historia ludowa w trzech odsłonach – książki Wydawnictwa Czarne

Nowa książka

Rozmowa wokół "Dzieci Kazimierza" Michała P. Garapicha, "Nieprzezroczystych. Historii chłopskiej fotografii" Agnieszki Pajączkowskiej oraz "Chamstwa" Kacpra Pobłockiego

Foyer Nowego Teatru Wstęp wolny
niebieska grafika z postacią pochyloną nad książką

Rozmowa wokół "Dzieci Kazimierza" Michała P. Garapicha, "Nieprzezroczystych. Historii chłopskiej fotografii" Agnieszki Pajączkowskiej oraz "Chamstwa" Kacpra Pobłockiego

Foyer Nowego Teatru Wstęp wolny

Nowa Książka: Historia ludowa w trzech odsłonach – książki Wydawnictwa Czarne

O tym, jak przemilczaną i wypartą historię klas ludowych ujmują antropologia, literatura i sztuka oraz o tym, jak przemoc – fizyczna, seksualna i symboliczna – oraz opór wobec niej jest spoiwem łączącym chłopskie historie, porozmawiają Agnieszka Pajączkowska, Michał P. GarapichKacper Pobłocki.

***

O książkach:

  • Michał P. Garapich Dzieci Kazimierza

Kazimierz Garapich, urodzony w 1878 roku, był ziemianinem, synem posła do Rady Państwa i Sejmu Krajowego Galicji. Był także ojcem wielu dzieci. W sumie było ich ponad dwadzieścioro, ale tylko siedmioro występowało jako legalni potomkowie rodu z prawem do dziedziczenia nazwiska i majątku, mieszkania we dworze i edukacji.

Michał P. Garapich, urodzony w drugiej połowie XX wieku, postanowił odnaleźć potomków Kazimierza, tych uznanych i tych, którym nie dano prawa do nazwiska. Szukał ich w Polsce i na Ukrainie. Tym, których odnalazł, musiał uświadomić, jakie łączą ich więzy.

Próbując rozwiązać zagadkę pewnego pochówku, autor podążył tropem rodzinnych sekretów, przemilczeń w pamiętnikach, półsłówek zapamiętanych z rozmów starszych oraz śladów zachowanych w archiwach dawnej  c.k. monarchii.

Dzieci Kazimierza to jedyna w swoim rodzaju odpowiedź na stwierdzenie „wszyscyśmy z chłopów”. Nie, bardzo dużo nas jest z panów, tylko o tym nie wiemy.

Blurby i recenzje: Dzieci Kazimierza - Wydawnictwo Czarne

  • Agnieszka Pajączkowska Nieprzezroczyste

Chłopska fotografia – ta rodzinna, prywatna – nie ma zwykle odrębnego miejsca w archiwach czy instytucjach. Przez wiele dekad mało kto się nią interesował, nie była traktowana jako część „narodowego dziedzictwa”, a śladowa liczba zachowanych zbiorów pozwala sobie wyobrazić, ilu zdjęć i historii nie da się nigdy odzyskać, ile fotografii zostało spalonych, wyrzuconych, nieodnalezionych.

Fotografia nie jest przezroczysta – nie pokazuje „po prostu”, neutralnie ani obiektywnie. Podobnie jak historia, gdy pisana jest z jednej tylko perspektywy. Wiele w interpretacji fotografii i historii zależy od kąta patrzenia, od zachowanej materii i zauważania tego, co dotychczas pomijane.

Agnieszka Pajączkowska opisuje wybrane chłopskie zdjęcia, a swoje spostrzeżenia uzupełnia o rozmowy, zapisy historii mówionej, dokumenty, mikroreportaże, rozważania teoretyczne, cytaty z esejów o fotografii i nowe refleksje dotyczące historii ludowej. Rdzeniem książki pozostaje pytanie, czym właściwie jest to, co widzimy. Czego fotografia nie pokazuje i nie rozstrzyga? To nie tyle opowieść o osobach widocznych na zdjęciach, ile o samych zdjęciach i tych, którzy je wykonywali – fotografach i fotografkach, o ich motywacjach, warsztacie pracy, miejscu w wiejskiej społeczności. Tak oglądane chłopskie fotografie pozwalają spojrzeć z mniej oczywistej perspektywy na polską historię XX wieku.

Nieprzezroczyste to próba zwrócenia spojrzenia na to, co dotychczas było zauważane zbyt rzadko – na trzeci plan, na tło, rzeczy i ludzi poza kadrem.

Blurby i recenzje: Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii - Wydawnictwo Czarne

  • Kacper Pobłocki Chamstwo

„Hasłem naszym mizeria, okryciem nędza, napojem łzy”. Myśląc o historii niewolnictwa, niejednokrotnie nie pamiętamy o historii polskich chłopów i chłopek. Ale jak inaczej nazwać ich darmową pracę pod ciągłą groźbą kary cielesnej? Jedynie dzięki dokładnemu przyjrzeniu się tej przemilczanej historii możemy zrozumieć istotę strategii przetrwania w systemie pańszczyzny. Dopiero wtedy możemy również dostrzec nić łączącą niewolniczą pracę na polskim dworze ze służebną formą naszych współczesnych form zatrudnienia. Bo to nie rewolucja przemysłowa, tylko folwarczny przemysł okrucieństwa stanowił prolog do współczesności.

Antropolog Kacper Pobłocki w błyskotliwym i erudycyjnym Chamstwie rzuca nowe światło na zmitologizowaną opowieść o czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej. Nie boi się stawiać trudnych pytań dotyczących chłopskiego niewolnictwa, obrazowo ukazuje krwawą przemoc panów i odważnie kreśli historię polskiego patriarchatu, dowodząc, że w tym splocie klasowych podziałów, okrucieństwa i wyzysku zaklęta jest nasza „ojczyzna-pańszczyzna”.

Blurby, recenzje, wyimki krytyczne: Chamstwo - Wydawnictwo Czarne

Zobacz także

Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera zawierającego informacje handlowe dotyczące Nowego Teatru. Więcej.
Akceptuję treść regulaminu newsletterów Więcej.